(na motywach Listu do Efezjan)
Panie Jezu Chryste,
Ty, który jesteś naszym pokojem,
Ty, który zburzyłeś rozdzielający ludzi mur –wrogość,
Ty, który ludzi dalekich czynisz bliskimi,
Ty, który w sobie zadałeś śmierć wrogości!
Prosimy, zadaj śmierć także jakiejkolwiek wrogości w nas!
Daj nam światłe oczy serca,
byśmy przestali widzieć w sobie wzajemnie przeciwników,
a zobaczyli współdomowników –w Twoim Domu,
a także wtym domu,
który ma na imię Polska;
Nawróć nasze wzajemne myślenie o sobie,
i daj nam słowa i czyny na miarę tego nawrócenia.
Włóż nam w usta –a jeszcze wcześniej w nasze myśli –słowa,
które budują, nie rujnują;
leczą, nie zadają rany;
pocieszają, nie odbierają nadzieję;
niosą pokój, nie wywołują agresję.
Wskaż nam czyny konkretnej miłości i miłosierdzia,
wokół których odbudujemy naszą wspólnotę.
Zwłaszcza w tak trudnej,obecnej chwili pandemii poprowadź nas do osób chorych i starszych,
tych, którzy przebywają na kwarantannie i tych, którzy opłakują swoich zmarłych.
Pomnóż w nas ofiarność i współczucie.
Uczyń każdego z nas „nowym człowiekiem”,
a nastanie pokój!
Modlimy się za wszystkich!
O mądrość i pragnienie dobra wspólnego dla każdego,
kto w obecnym sporze zabiera głos;
Za polityków wszystkich opcji w parlamencie i poza nim.
Za tych, którzy modlą się w kościołach,
i za tych, którzy demonstrują.
Za wierzących w Boga,
i za tych, którzy wartości prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna wywodzą z „innych źródeł”;
Również za tych, którzy w tej chwili wcale ich nie szukają.
Ty –rozpoznany czy nierozpoznany –znajdź drogę do każdego z nas,
wskaż nam właściwe drogi ku sobie nawzajem.
I skutecznie nas po nich poprowadź.
Amen.